Blue Flower

XIV C 2227/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 01 sierpnia 2016 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia — Fabrycznej we Wrocławiu Wydział XI Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSR Magdalena Sobczak - Chrzanowska Protokolant: Agnieszka Kohyt po rozpoznaniu w dniu 20 lipca 20l6r. we Wrocławiu na rozprawie

sprawy z powództwa D. K. i K. K. przeciwko (...) Bank SA we W.

o zapłatę

I.

zasądza od strony pozwanej (...) Bank SA we W. solidarnie na rzecz porodów D. K. i K. K. kwotę 39.993,37 zł (trzydzieści dziewięć tysięcy dziewięćset dziewięćdziesiąt trzy złote 37/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 września 20i5r. do dnia zapłaty;

II.

zasądza od strony pozwanej solidarnie na rzecz powodów kwotę 4.434 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

 

ZARZĄDZENIE

1)

odnotować;

2)

kał. 7/21 dni W., dn. 01.o8.2016
UZASADNIENIE

Powodowie D. K. i K. K. reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika radcę prawnego w pozwie z dnia 10 Września 2015 roku domagali się zasądzenia solidarnie od strony pozwanej (...) Bank S.A. z siedzibą we W. kwoty 39-993,37 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty, a także zasądzenia kosztów postępowania.

W uzasadnieniu powodowie wskazali, iż zawarli z pozwanym bankiem w dniu 10 grudnia 200ąr. umowę kredytu hipotecznego, nominowanego do franka szwajcarskiego ((...)) ze zmiennym oprocentowaniem na kwotę 214.586,24 zl, która zawiera w swej treści zapisy stanowiące klauzule abuzywne.

Powodowie zakwestionowali uregulowaną w § 2, 3 i 5 umowy klauzulę waloryzacyjną, która umożliwia przeliczenie kredytu na walutę obcą według reguł niepodlegających obiektywnej weryfikacji. W ich ocenie zapis ten narusza art.

3851 §1 k.c. oraz art. 38s3 pkt 9 k.c., bowiem klauzula ta, niebędąca świadczeniem głównym żadnej ze stron, nie została indywidualnie uzgodniona z konsumentem i narusza dobre obyczaje.

Ponadto powodowie zarzucili, iż za abuzywną należy uznać także klauzulę zmiennego oprocentowania wynikającą z § 4 umowy. Mimo, iż oprocentowanie kredytu należy uznać za świadczenie główne stron, to zastosowanie w tym przypadku ma art. 3851 §1 zd. 2 in fine, bowiem to postanowienie umowne zostało sformułowane w sposób niejednoznaczny.

Konsekwencją stosowania powyższych zapisów jest nieuprawnione wzbogacenie się strony pozwanej kosztem uszczuplenia majątku powodów, a żądana pozwem kwota stanowi różnicę, jaka występuje pomiędzy faktycznie uiszczonymi świadczeniami strony powodowej a świadczeniami należnymi, które powinny być uiszczone, gdyby pozwana swoje zobowiązania wykonywała należycie, z pominięciem wskazanych przepisów i praktyk. Skutkiem uznania wskazanych klauzul za niedozwolone powinno być ich wyeliminowanie z postanowień umowy i przyjęcie, że powodowie winni spłacać swoje zobowiązanie w stałym oprocentowaniu z pominięciem przeliczeń po kursie (...). Zastosowanie powyższych klauzul spowodowało, że powodowie w okresie od 07 stycznia 2005r. do 10 sierpnia 20osr. nadpłacili na rzecz pozwanej kwotę 39.993,37 zł, która to kwota winna być im zwrócona jako świadczenie nienależne pozwanej.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana, reprezentowana przez pełnomocnika w osobie radcy prawnego, wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu.

Strona pozwana przyznała fakt zawarcia umowy kredytowej oraz obowiązywania jej postanowień w kształcie wskazanymi przez powodów.

W ocenie strony pozwanej powodowie błędnie założyli, że samo uznanie spornych postanowień za abuzywne przyznaje im roszczenie o zwrot kwot nadpłaconych z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia czy z art. 471 k.c. Takie stanowisko jest nieuprawnione, ponieważ fakt powołania się na niedozwolony charakter postanowień nie jest równoważny z przyjęciem odpowiedzialności kontraktowej strony pozwanej, co prowadzi do stwierdzenia, że żądanie nie zostało wykazane zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. W istocie umowa kredytowa, bez względu na uznanie spornych klauzuli umownych za niedozwolone, pozostaje wrciąż umową o kredyt oprocentowany według stopy zmiennej, a Bank mimo wszystko był co do zasady uprawniony do waloryzacji świadczenia i zmiany oprocentowania. To na powodzie ciąży powinność dowodzenia bezzasadności tychże zmian. Ewentualną konsekwencją przyjęcia abuzywności zaskarżonych postanowień nie powinno być przyjęcie obowiązku spłaty zobowiązania pizez powodów w stałym oprocentowaniu z pominięciem przeliczeń po kursie (...), a ustalenie nowego sposobu wyliczenia wysokości tych świadczeń; powodowie wT tymi zakresie roszczenia swego nie wykazali. Niezależnie od tego pozwana podniosła, że zakwestionowane przez powodów przepisy nie są niedozwolonymi i postanowieniami w rozumieniu art. 3851 §1 k.c.

 

W dalszym toku postępowania strony podtrzymały swoje stanowiska, w tym powodowie w pismach z dnia 28 stycznia 20i6r. (k.111-122) i z dnia 15 marca 20iór. (k.160-170) a strona pozwana w piśmie z dnia 07 stycznia 20l6r. (k. 100-101) oraz z dnia 15 lutego 20i6r. (k. 139-156).

Sąd ustalił następując stan faktyczny:

W dniu 10 grudnia 2014 roku powodowie D. K. i K. K. (nosząca wówczas nazwisko panieńskie L.) jako konsumenci zawarli z (...) Bank S.A. z siedzibą we W. (poprzednikiem prawnym strony pozwanej) umowę kredytu hipotecznego nominowanego do franka szwajcarskiego ((...)) o numerze (...).

Na mocy umowy Bank udzieli! powodom kredytu w kwocie 214.586,24 zł z przeznaczeniem na sfinansowanie nabycia lokalu mieszkalnego.

bezsporne, a nadto dowód:

  • umowa kredytu z dnia io.i2.2004r,, k.13-15;

Zgodnie z umową kredyt został udzielony na okres 360 miesięcy (§ 2 ust.i). Bank zobowiązał się wypłacić kredyt w trzech transzach przelewem pobierając prowizję przygotowawczą w kwocie 3.218,80 zł, a także opłatę za ubezpieczenie kredytu w kwocie 1.845,44 zł (§ 3 ust.i). Kredyt miał być spłacany w 351 równych ratach kapitałowo-odsetkowych w terminie do 10 dnia każdego miesiąca, począwszy od miesiąca, w którym kredyt został wypłacony w całości (§ 5 ust.i).

Informacje o okresie kredytowania, kwocie kredytu w (..,), wysokości kursu ustalonego przez Bank w dniu uruchomienia kredytu, terminach płatności oraz wysokości rat miały zostać określone w „Harmonogramie spłat”, który zostanie przekazany kredytobiorcom niezwłocznie po uruchomieniu kredytu (§ 2 ust. 2). Harmonogram spłat powodowie otrzymali już po podpisaniu umowy i uruchomieniu kredytu.

Kwota kredytu została nominowana do waluty (...) według kursu kupna walut dla (...) obowiązującego w Banku w dniu uruchomienia całości kredytu lub jego poszczególnych transz; kredyt wypłacony był w złotych polskich (§ 2 ust.i)

  • przy jednoczesnym przeliczeniu wysokości wypłacanej kwoty na (...) według kursu kupna walut dla (...) ustalanego przez Bank i obowiązującego w Banku w dniu wypłaty środków (§ 3 ust.2). Z kolei kwota spłacanych rat kredytu płacona w złotych polskich przeliczana miała być na kurs (...) według kursu sprzedaży obowiązującego w NBP na dzień przed datą wpływu środków do Banku (§ 5 ust.5).

Oprocentowanie kredytu ustalono jako zmienne. W dniu zawarcia umowy wynosiło 3,36% w stosunku rocznymi (§ 2 ust.4). Wysokość stopy oprocentowania mogła ulec zmianie w każdymi czasie, odpowiednio do zmiany jednego lub kilku z niżej wymienionych czynników (§ 4 ust.i):

  • zmiany stopy procentowej kredytu lombardowego, ustalanej i ogłaszanej przez Radę Polityki Pieniężnej na podstawie ustawy o Narodowym Banku Polskim wysokości stopy procentowej lub/oraz tzw. stopy interwencyjnej NBP;
  • zmiany oprocentowania 1 miesięcznych lokat na rynku międzybankowym według notowań R. (strona WIBOR, LIBOR, EURIBOR);
  • zmiany stopy rezerwy obowiązkowej banków wynikającej z obowiązujących Bank przepisowy
  • zmiany opublikowanego przez Prezesa GUS średniorocznego wskaźnika wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem;
  • zmiany marży uzyskiwanej przez Bank w odniesieniu do danego kredytobiorcy, obliczanej jako różnica pomiędzy nominalnym oprocentowaniem danego kredytu, zweryfikowanym o rezerwę utworzoną przez Bank, a stawicą WIBOR

 

1M, LIBOR lM albo EURIBOR lM, przy czym dokonywana przez Bank zmiana oprocentowania nie przekroczy (odpowiednio) najwyższej zmiany wymienionych wyżej wskaźników, które miały wpływ na zmianę stopy procentowej.

Decyzję w przedmiocie ustalenia zasad oprocentowania kredytów na bazie stopy zmiennej oraz ich wysokości i zmianie podejmuje zarząd Banku (§ 4 ust.2). Stopa oprocentowania zmieniona zgodnie z postanowieniami ust. 1 i 2 paragrafu 4 obowiązywać miała od dnia wprowadzenia zmienionej stawki przez Bank. Bank miał pisemnie powiadomić kredytobiorcę o zmianie, przesyłając aktualny harmonogram spłat kredytu. Koszty korespondencji z tym związanej miał ponosić kredytobiorca (§ 4 ust.3). Zmiana oprocentowania zgodnie z zasadami określonymi w tych przepisach nie stanowiła zmiany umowy i nie wymagała aneksu (§ 4 ust.4).

bezsporne, a nadto dowód:

  • umowa kredytu z dnia I0.i2.2004r., k.13-15;
  • aktualny harmonogram spłat, k.102-104;
  • przesłuchanie powoda (protokół rozprawy z dnia 06.07.20i6r., czas nagrania od 00:13:10 do 00:33:29);

W umowie zawarto oświadczenie powodów jako kredytobiorców, iż przed zawarciem umowy doręczono im Regulamin udzielania kredytów hipotecznych przez (...) Bank SA oraz że powodowie z nim się zapoznali i zgodzili na przestrzeganie jego postanowień (pkt 4 oświadczenia kredytobiorców w umowie).

bezsporne, a nadto dowód:

  • umowa kredytu z dnia 10.12.2004, k.13-15;

Przed podpisaniem umowy powodowie w dniu 23 listopada 2004r. złożyli wniosek kredytowy, który wypełniała pracownica Banku; umowa została przez powodów podpisana w dniu 10 grudnia 2ooąr. Treść umowy została przygotowana przez Bank; powodowie ustalili jaki dzień miesiąca będzie stanowił termin płatności poszczególnych rat. W okresie między złożeniem wniosku a podpisaniem umowy powodowie nie zgłaszali żadnych zarzutów co do niezgodności zapisów umowy z wnioskiem kredytowym. Powodowie przeczytali umowę przed jej podpisaniem. Pracownica Banku wytłumaczyła powodom podstawowe kwestie takie jak: wysokość rat miesięcznych, okres kredytowania, konieczność ubezpieczenia kredytu oraz nieruchomości. Pracownica nie wyjaśniała wpływu kursu waluty oraz zmiany oprocentowana na wysokość rat; nie wyjaśniała również kwestii ryzyka kursowego.

dowód:

  • wniosek kredytowy, k.67-70;
  • oświadczenie, k.171;
  • przesłuchanie powoda (protokół rozprawy z dnia 06.07.20i6r., czas nagrania od 00:13:10 do 00:33:29);

Powodowie starali się o kredyt w kwocie około 200.000 zł. Kredyt nominowany do franka szwajcarskiego został powodom zaproponowany przez pracownicę Banku jako korzystny dla powodów z uwagi na niskie, nie zaburzające budżetu powodów, raty miesięczne w wysokości około 1.100 zł. Pracownica Banku nie proponowała powodom kredytu złotówkowego.

dowód:

  • przesłuchanie powoda (protokół rozprawy z dnia 06.07.20i6r., czas nagrania od 00:13:10 do 00:33:29);

Pismem z dnia 18 listopada aoo8r, oraz z dnia 07 kwietnia 20091. strona pozwana poinformowała powodów, iż decyzją Zarządu Banku odpowiednio od dnia 10 listopada 2008r. oraz od dnia 30 marca 20oę)r. oprocentowanie kredytu zmieniono; oprocentowanie to wzrosło i obecnie od uoogr. wynosi 4,76%.

bezsporne, a nadto dowód:

  • pisma z dnia i8.n.2008r. i 07.04.2009, k.124-125;
  • przesłuchanie powoda (protokół rozprawy z dnia o6.07.20i6r., czas nagrania od 00:13:10 do 00:33:29);

Powodowie regularnie uiszczają raty kredytu. Raty te uwzględniają zmiany oprocentowania wyprowadzane przez zarząd banku.

dowód:

  • wydruk przelewu z dnia 07.08.20i5r., k.16;
  • wykaz spłat do umowy za okres 07.01.uoosr. - 31,12.20051., k.17;
  • przesłuchanie powoda (protokół rozprawy z dnia 06.07.20161., czas nagrania od 00:13:10 do 00:33:29);

W celu ujednolicenia zasad oprocentowania kredytów hipotecznych dla klientów, którzy zawarli umowy kredytowe przed dniem 20 lutego 200ór. strona pozwana proponowała przejście na nowe zasady oprocentowania w postaci formuły opartej o stawkę LIBOR 6M + marża poprzez podpisywanie aneksów; powodom wprowadzenie takich zmian strona pozwana proponowała w 2009 roku i w 2015 roku, jednak powodowie nie wyrazili na nie zgody uznając je za niekorzystne.

dowód:

  • uchwała Zarządu Banku z dnia 14.02.20o6r. wraz z załącznikiem nr 1, k-7i-73;
  • notatki służbowe z dnia 10.212r. i z dnia 20.07.20151., k.74-75;
  • pisma z 2009 roku wraz z aneksem, k.i05-i07;
  • aneks z 2015 roku, k.108-109;
  • przesłuchanie powoda (protokół rozprawy z dnia 06.07.20161., czas nagrania od 00:13:10 do 00:33:29);

Powodowie po zawarciu umowy opłacali raty w wysokości około 1.150 zł miesięcznie; aktualnie wysokość raty wynosi około 1.800 zł miesięcznie.

dowód:

  • przesłuchanie powoda (protokół rozprawy z dnia 06.07.20i6r., czas nagrania od 00:13:10 do 00:33:29);

Kwota odsetek jaką powodowie uiścili uwzględniając dokonywane w okresie trwania umowy zmiany oprocentowania oraz przyjęte zasady waloryzacji przekraczała kwotę odsetek jaką winni byli zapłacić gdyby spłacali swoje zobowiązanie w stałymi oprocentowaniu z pominięciem przeliczeń po kursie (...) o 39.993,37 zł.

bezsporne

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Powodowe domagali się zapłaty kwoty 39-993,37 zl waz z odsetkami podnosząc, iż kwota ta stanowiła świadczenie nienależne pobrane przez stronę pozwaną w oparciu o klauzule abuzywne zawarte w umowie kredytu hipotecznego.

Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa, podnosząc w pierwszej kolejności, że żądanie nie zostało wykazane co do zasady; pozwana zakwestionowała, by zapisy umowy miały charakter niedozwolony.

Ustalając stan faktyczny w zakresie niezbędnym dla rozstrzygnięcia Sąd oparł się na dowodach z dokumentów przedłożonych przez strony oraz przesłuchaniu powoda D. K.. Sąd oddalił wniosek powodów o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczność jak w punkcie f) pozwu uznając go za zbędny, podzielając w tym zakresie argumentację strony pozwanej. Nadto Sąd oddalił wniosek powodów o dopuszczenie dowodu dokumentów w postaci wyroków sądowych załączonych do pisma z dnia 15 marca 20i6r. uznając go za zbędny, albowiem poglądy prawne wyrażone przez sądy orzekające w innych sprawach nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy niniejszej. Sąd oddalił wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków T. S., P. M. i R. K. uznając okoliczności na jakie świadkowie mieliby zeznawać a to mechanizm uruchamiania i spłaty kredytów nominowanych do waluty (...) oraz czy w dacie zawarcia umowy z powodami strona pozwana udzielała kredytów hipotecznych w złotych polskich, walutowych i denominowanych do walut} z oprocentowaniem stałym, czy oprocentowanie kredytów hipotecznych oparte było o stawkę WIBOR oraz czy oprocentowanie kredytów hipotecznych w złotych polskich oparte byłoby o stawkę LIBOR za zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy niniejszej.

Sąd pominął wnioski powodów zawarte w punkcie d) pozwu oraz w punkcie 8) i 9) pisma z dnia 28 stycznia 20161-. wubec ich cofnięcia.

Sąd pominął przy ustalaniu stanu faktycznego złożone przez strony dowody z dokumentów w postaci: oceny wpływu propozycji przewalutowania kredytów, wydruków kursów walut (k.83-9i, k.132-135), wykresów notowań (k.92-94, k.136-137), pisma z dnia 2i.n.20O5r. (k.i26-i26), notatki (k.i27-i28), uchwały z dnia 23.09.2002r., pisma z dnia 28.n.2005r. (k.i29-i29), albowiem dokumenty te w istocie składane były wyłącznie dla poparcia i zobrazowania argumentacji oraz uzasadnienia prezentowanych przez strony poglądów prawnych.

Stan faktyczny nie budził wątpliwości, a zasadnicze okoliczności faktyczne uznać należy jako bezsporne między stronami. Niekwestionowane było zarówno samo zawarcie przedmiotowej umowy oraz jej treść, a także wyliczenie nadpłaconych przez powodów kwot, co strona pozwana - jeśli idzie o matematyczną prawidłowość wyliczeń - ostatecznie przyznała, konsekwentnie przy tym kwestionując założenia przyjęte przez powodów jako podstawa wyliczeń. Spór dotyczył natomiast oceny postanowień § 2 ust. 1 i 2, § 3 ust. 2, § 5 ust. 5, § 4 ust. 1 i 2 umowy kredytu hipotecznego z dnia 10 grudnia 2004 roku w świetle art. 3851 § 1 k.c. Tym samym rozstrzygnięcie sporu sprowadzało się zasadniczo do merytorycznej oceny7 twierdzeń powodów przy7 uwzględnieniu stanowiska strony pozwanej.

Niewątpliwie umowa zawarta między stronami jest umową o kredyt bankowy. Przepis art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia I997r. Prawo bankowe (tekst jedn. Dz. U. z 2015 r., poz. 128 ze zm.) stanowi, że przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków7 pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Zgodnie z art. 69 ust. 5 przez umowę kredytową winna być uregulowana kwestia wysokości oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany7, przy7 czym niewątpliwie dopuszczalne jest ustalenie zmiennego oprocentowania kredytu. Umowa zawarta między powodami i stroną pozwaną wszystkie te elementy zawierała, co było bezsporne. Nie była także kwestionowana okoliczność, że powodowie zawierając umowę działali jako konsumenci w rozumieniu przepisu art. 221 k.c.

W myśl art. 3851 k.c. niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, które nie zostały uzgodnione indywidualnie, a kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nieuzgodnione indywidualnie są zaś te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Przepis ten nie dopuszcza możliwości uznania za klauzulę abuzywną postanowień uzgodnionych indywidualnie z konsumentem oraz postanowień określających w sposób jednoznaczny główne świadczenia stron.

Uznanie klauzuli umownej za abuzywną prowadzi do przyjęcia, że postanowienie jest bezskuteczne w stosunku do stron umów. Postanowienie to nie jest zatem nieważne; umowa wiąże strony w pozostałym zakresie.

Na występie wskazać należało, iż ostatecznie w ocenie Sądu nie miała znaczenia podnoszona przez powodowy w pozwie okoliczność, iż Regulamin udzielania kredytów hipotecznych stanowiący integralną część umowy nie został im doręczony; w toku przesłuchania powód D. K. zeznał, iż nie przypomina sobie aby taki Regulamin powodowie otrzymali. Zgodnie jednak z treścią umow, jej integralną częścią jest Regulamin udzielania kredytów hipotecznych (§ 13 ust.3); nadto w umowie wyprost zawarto oświadczenie kredytobiorcówy, że przed zawarciem umowy doręczono im Regulamin oraz że przed zawarciem umowy z nim się zapoznali (pkt 4 oświadczenia kredytobiorców w- umowie). Wobec treści wskazanych wyżej zapisowy umowy uznać zatem należało za stroną pozwaną, iż treść umowy nie potwyierdza tego zarzutu.

Konstatacja ta nie wyłącza jednak z oczywistych względów możliwości powoływwania się przez powodowy na bezskuteczność niektórych postanowień umowy jako konsekwencji ich abuzywności.

Jak wynika z materiału dowodowego zebranego w sprawie powodowie nie mieli rzeczywistego wpływu na treść umowyy, zaś jej projekt został przygotowany w całości przez stronę pozwaną. Powodowie przed zawarciem umowyy złożyli jedynie wniosek kredytowyy w wypełniony przez pracowmicę Banku; zatem powodowie jedynie określili warunki co do wysokości żądanej kwoty kredytu oraz co do swej zdolności kredytowej; nadto jak wynika z przesłuchania powoda powodowie określili termin płatności poszczególnych miesięcznych rat na dzień 10-tego każdego miesiąca. Sama natomiast umowa została przygotowana przez stronę pozwaną. Należało zaś zauważyć, iż zgodnie z art. 3851 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wypływu. W szczególności odnosi się to do postanowień wzorca umowyy zaproponowanego konsumentowi. Z zebranego materiału dowodowego nie wyynika, aby powodowie negocjowali którekolwiek z kwestionowanych obecnie postanowień umowy. Ciężar udowodnienia, że mieli oni taką możliwość w świetle art. 3851 § 4 k.c. spoczywał zaś na stronie pozwanej, jednakże ciężarowi temu strona pozwana nie sprostała.

Przepisy art. 3851 - 38s3 k.c. znajdują zastosowanie do umów obligacyjnych zawieranych przez przedsiębiorców z konsumentami, z użyciem lub bez użycia wzorców, ale także do klauzul wzorców umownych używanych przy zawieraniu umów. Kryterium oceny decydującym o uznaniu klauzuli za niedozwoloną jest kształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Klauzula dobrych obyczajów, do których odsyła coraz częściej ustawodawca, dokonując zmian w przepisach prawnych, podobnie jak klauzula zasad współżycia społecznego, nakazuje dokonać oceny w świetle norm pozaprawnych, przy czym chodzi o normy moralne i obyczajowe, powszechnie akceptowane albo znajdujące szczególne uznanie w określonej sferze działań, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, w stosunkach z konsumentem. W stosunkach z konsumentami szczególne znaczenie mają te oceny zachowań podmiotów w świetle dobrych obyczajów, które odwołują się do takich wartości jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. W szczególności nieobyczajne są wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami umowy. Właśnie brak równowagi kontraktowej jest najczęściej wskazywanym przejawem naruszenia dobrych obyczajów drogą zastosowania określonych klauzul umownych. Dyrektywa Rady 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich z 5.04.1993 (Dz.U. UE. L. z I993r., Nr 95 poz. 29 ze zm.) w przepisie art. 3 ust. 1 stanowi, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.

Przy tym nie jest wystarczające ustalenie nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron uniowy (sprzeczność z dobrymi obyczajami), lecz konieczne jest stwierdzenie prawnie relewantnego znaczenia tej nierównowagi (rażące naruszenie interesów konsumenta). Należy uwzględnić nie tylko interesy o wymiarze ekonomicznym, ale inne, zasługujące na ochronę dobra konsumenta, jak jego zdrowie, czas, dezorganizacja zajęć, prywatność, poczucie godności osobistej czy satysfakcja z zawarcia umowy o określonej treści. To naruszenie oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Ocena stopnia naruszenia powinna być dokonywana z uwzględnieniem kryteriów przedmiotowych, jak i podmiotowych. Nie można poprzestać jedynie na ocenie formalnej (np. wielkości świadczeń), ponieważ dla ustalenia rzeczywistej dysproporcji praw i obowiązków należy dokonać jej materialnej oceny, a więc w odniesieniu do strony stosunku.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu abuzywności postanowień § 2 ust. i i 2 umowy, § 3 ust.2 i § 5 ust.5 umowy wskazać należało, iż Sąd go podzielił.

Nie można się zgodzić z twierdzeniem strony pozwanej, jakoby § 2 ust. 1 umowy nie mógł podlegać kontroli ze względu na to, że postanowienie to, określające w istocie rodzaj umowy, nie stanowi zapisu nieuzgodnionego indywidualnie z powodami oraz że przepis ten dotyczy głównych świadczeń stron a przy tym został sformułowany jednoznacznie; przepis ten oceniać bowiem należy w kontekście całości postanowień umowy odnoszących się do klauzuli waloryzacyjnej a to § 2 ust. 2 umowy, § 3 ust.2 i § 5 ust.5. W ocenie Sądu klauzula waloryzacyjna nie należy do głównych świadczeń stron. W tym zakresie należy podzielić pogląd SN wyrażony w wyroku z dnia 13 maja 2005r. sygn. I CK 690/04, gdzie uznano, iż umowna klauzula waloryzacyjna może być poddana kontroli z punktu widzenia jej rzetelności kontraktowej (art. 3851 do 38s3 k.c.). Jak podniósł SN, umowna klauzula waloryzacyjna nie jest objęta włączeniem zawartym w art. 3851 § 1 zd. 2 k.c. Klauzula waloryzacyjna nie określa bowiem bezpośrednio świadczenia głównego, ale wprowadza umowny reżim jego podwyższania. Cel przepisu art. 3851 k.c. nie pozwala na ograniczanie ochrony partnera umowy w wyniku szerokiej interpretacji formuły „postanowień określających główne świadczenia stron”. Stanowisko przedstawione przez SN jest powszechnie akceptowane przez orzecznictwa i doktrynę i nie budzi żadnych kontrowersji. Odrzucić należy także zarzut pozwanej, że zapis § 2 ust.i w zakresie w jakim odwołuje się do klauzuli waloryzacyjnej został indywidualnie uzgodniony, bowiem jak zostało już wskazane, w niniejszej sprawie takich uzgodnień nie było. Jak wynika z ustalonego stanu faktycznego obie strony postępowania nie wykazały żadnej inicjatywy w zakresie negocjacji zapisów przygotowanej przez pozwaną umowy.

W niniejszej sprawie umowa kredytowa w spornych przepisach § 2 ust. 1 i 2, § 3 ust. 2 oraz § 5 ust. 5 przedstawiała mechanizm przeliczeniowy, który w ocenie Sądu kształtuje prawa i obowiązki powodów w sposób godzący w dobre obyczaje, rażąco naruszając ich interesy. Porównując zapis § 2 ust. 1 w zw. z § 3 ust. 2 oraz § 5 ust. 5 umowy dostrzegalna jest różnica w zakresie stosowania kursów w ramach klauzuli waloryzacyjnej. Przelicznik wypłaty środków na rzecz powodów został ustalony w oparciu o kurs kupna walut dla (...) ustalany przez stronę pozwaną. Z kolei przelicznik spłaty poszczególnych rat kredytu został ustalony w oparciu o kurs sprzedaży obowiązujący w NBP. Takie rozróżnienie w ocenie Sądu nie ma żadnego ekonomicznego uzasadnienia i jawi się jako próba osiągnięcia dodatkowego źródła dochodu przez pozwaną. Za nieuzasadnione należy uznać zastosowanie kursów walut ustalanych przez dwa różne podmioty a to pozwany Bank oraz NBP. Kurs ustalany przez NBP ma charakter obiektywny i niezależny, w przeciwieństwie do kursu ustalanego przez pozwany Bank. Oznacza to, że w drugim przypadku strona pozwana może w sposób dowolny i niekontrolowany ingerować w wysokość tego kursu, a co za tym idzie w wysokość przyznanego powodom kredytu oraz wypłacanych środków. Strona pozwana zarzuciła, iż postanowienia umowy wcale nie gwarantowały Bankowi, że kurs sprzedaży (stosowany do przeliczania rat) będzie zawsze wyższy niż kurs kupna (stosowany przy uruchomieniu kredytu). W istocie odwrotna możliwość teoretycznie występuje, jednak Bank na tę ewentualność dodatkowo się zabezpieczył, przewidując, że w przypadku wypłaty środków brany będzie pod uwagę kurs kupna, a w przypadku spłaty kredytu kurs sprzedaży. Oczywistym jest, że pomiędzy tymi kursami występują znaczące różnice, bowiem właśnie na zasadzie „spreadu walutowego” opiera się działalność kantorów. Łącząc te okoliczności należy stwierdzić, że podniesiony przez pozwaną argument jawi się jako czysto teoretyczny i chybiony. Za zasadne należy uznać stwierdzenie, że badane indywidualnie zapisy, a w szczególności § 5 ust. 5 umowy nie

spełniają przesłanek określonych w art. 3851 - 3853 k.c. Jednakże istoty abuzywności tych klauzul należy poszukiwać w ich zestawieniu, co zostało wskazane powyżej. Dopiero bowiem ich łączne odczytywanie doprowadza do wniosku, że postanowienia te zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, poprzez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami umowy. Tak skonstruowany mechanizm przewalutowywania kredytu prowadzi do nieuzasadnionego zwiększenia świadczenia pieniężnego po stronie powodowej, które zostaje następnie oprocentowane zgodnie z postanowieniami umowy.

Ustalenie wysokości kredytu oraz wypłacanych kwot kredytu w oparciu o kurs kupna waluty (...) ustalany przez Bank powoduje, że kryterium to jest całkowicie nieweryfikowalne, co nie tylko uniemożliwia kredytobiorcy ustalenia wysokości jego rzeczywistego zobowiązania, ale także w jakikolwiek sposób zweryfikować zasadność zastosowanych zmian. Przy czym zauważyć należy, iż Bankowi znane są wszystkie parametry pozwalające określić poziom zadłużenia powodów jak i wysokość spłacanej raty kredytowej w odpowiednim czasie. Bank bowiem nie tylko zna kurs sprzedaży NBP (z dnia poprzedzającego datę spłaty raty i obecny), ale i tworzy zmieniające się własne tabele kursów a zatem i sam określa to jaki kurs kupna będzie obowiązujący w chwili dokonania wypłaty kredytu. Tymczasem wr odniesieniu do średniego kursu walut NBP wiedza kontrahenta Banku ma już charakter „historyczny”, ponieważ może on poznać jedynie kurs z dnia poprzedzającego spłatę kredytu. O poziomie swego zadłużenia konsument dowiaduje się więc postfactum. Ten stan rzeczy oznacza wyraźną nierówność informacyjną obu partnerów; stanowisko takie wyraził SN w wyroku z dnia 22.0i.20i6r., ICSK1049/14 i pogląd ten Sąd w niniejszej sprawie podzielił. W uzasadnieniu tego wyroku SN wskazał, iż: „Wspomniany czynnik informacyjny może być istotny przy wyższych różnicach kursów walut, bowiem kwestia dodatkowego obciążenia kontrahenta (wzrostu wartości wykorzystanej w złotych kwoty kredytu w stosunku do waluty obcej) w sposób zasadniczy wpływa na jego sytuację w stosunku kredytowym. Wcześniejsza informacja pozwala na odpowiednią kalkulację i uruchomienie ewentualnych działań konsumenta, pozwalających na uniknięcie lub ograniczenie konsekwencji wzrostu kursu waluty kredytu indeksowanego, jeżeli umowa kredytu hipotecznego otwiera możliwości podejmowania takich działań. Ponadto brak szczegółowych elementów pozwalających także kredytobiorcy na określenie i weryfikację wysokości kursu waluty obcej tworzy istotną niejasność co do tego, na ile stosowany przez Bank tzw. spread walutowy spełnia wyłącznie funkcję waloryzacyjną (w sensie „ustalania wartości świadczenia stron w czasie utrzymania tej wartości w czasie” - s. 16 skargi), a na ile pozwala także na osiągnięcie przez banki dodatkowego wynagrodzenia, obok innych „klasycznych” jego postaci, tj. odsetek kapitałowych i prowizji.” Co więcej, zgodnie z § 2 ust. 2 umowy informacja o wysokości kursu ustalonego przez Bank przekazana miała być kredytobiorcom w „Harmonogramie spłat”, który jednak zostanie im przekazany dopiero po uruchomieniu kredytu; rozwiązanie to w istocie uniemożliwiało ocenę warunków umowy przed jej zawarciem. Sama umowa nie wskazuje bowiem żadnych obiektywnych kryteriów, którymi kierować by się miał pozwany Bank przy ustalaniu tego kursu, co narusza podstawowe warunki kontraktowania.

Strona pozwana wskazywała, iż w trakcie obowiązywania umowy nie wykorzystywała kwestionowanej klauzuli w- sposób dowolny i oderwany od rzeczywistych podstaw kształtowania się kursów walut na rynku, skutkiem czego nie doszło do rażącego naruszenia interesu powodów. W ocenie Sądu nie zmienia to samej oceny klauzuli waloryzacyjnej; nadal bowiem to wyłącznie Bank mógł być i w istocie był jedynym interpretatorem umowy w tym zakresie. Sąd w odniesieniu do kwestionowanych zapisów podzielił stanowisko powodów, obszernie wyrażone w pozwie i w piśmie z dnia 28 stycznia 20iór., bez potrzeby jego ponownego przytaczania.

Dlatego też w ocenie Sądu postanowienia umowy zawarte w § 2 ust. 1 i 2, § 3 ust. 2 oraz § 5 ust. 5 należy uznać za niedozwolone i jako takie nie wiążące konsumenta.

Odnosząc się do podniesionego przez powodów zarzutu abuzywności postanowienia umownego określającego warunki zmiany oprocentowania kredytu, tj. przepisu § 4 ust. 1 i 2 umowy wskazać należy, iż przepis ten stanowi że oprocentowanie kredytu mogło ulec zmianie w każdym czasie, odpowiednio do zmiany co najmniej jednego z wymienionych w ustępie 1 wskaźników, przy czym co do zasady zmiana tych czynników pozostawała poza kontrolą Banku. Zmiana oprocentowania nie mogła przekroczyć najwyższej zmiany jednego ze wskazanych wskaźników, która miała wpływ na zmianę stopy procentowej a zatem wynagrodzenia Banku z tytułu udzielenia kredytu.

W ocenie Sądu nie budzi wątpliwości, że oprocentowanie kredytu (odsetki kapitałowe) stanowi wynagrodzenie banku za udzielenie kredytu, które musi być uiszczone przez kredytobiorcę i jako takie stanowi element przedmiotowo istotny umowy i że na ukształtowanie takiego wynagrodzenie będzie miało wpływ - co oczywiste - zwiększenie oprocentowania. Takie postanowienie umowy nie podlega zasadniczo badaniu pod kątem abuzywności. Zdanie drugie

przepisu art. 3851 § 1 k.c., stanowi, iż badanie pod kątem abuzywności nie dotyczy postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny; oznacza to w konsekwencji dopuszczalność takiego badania postanowienia określającego główne świadczenie stron w sytuacji, gdy nie zostało ono sformułowane w sposób jednoznaczny,

Wskazać należy, że ewentualnie niedozwolony charakter wszelkich warunków umownych, które nie były indywidualnie negocjowane może zostać poddany kontroli w celu ochrony jaką należy przyznać konsumentowi ze względu na to, że jest on stroną słabszą niż przedsiębiorca, zarówno pod względem możliwości negocjacyjnych, jak i ze względu na stopień poinformowania. Chodzi o to, aby warunek umowny określający główne świadczenie stron byl wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, również z gramatycznego punktu widzenia, ale także o to, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu zmiany oprocentowania, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a zmianą określonych w umowie kredytu czynników, tak by kredytodawca był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiale kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne (wyrok TS UE z 30.04.20i4r. w sprawie C-26-13). Przy czym jednoznaczne postanowienie umowy to takie, które pozwala jednoznacznie przewidzieć swoje określone konsekwencje, bez względu na to, czy z punktu widzenia leksykalnego czy gramatycznego jest ujęte jasnymi i jednoznacznymi słowami. W zasadzie gdy oprocentowanie kredytu zostanie ustalone jako zmienne i strony nie ustalą jasnego harmonogramu zmiany tego oprocentowania kredytu, to takie postanowienie umowne zawsze będzie określać świadczenie stron w sposób niejednoznaczny, skoro - tak jak w niniejszej sprawie - zmiana oprocentowania jest zależna od zmiany określonych wskaźników, mającej nastąpić w przyszłości, a nadto nawet jeśli nastąpi to nie przesądza to jeszcze o zmianie tego warunku umowy.

Przymiotnik jednoznaczny oznacza dopuszczający tylko jedną możliwą interpretację, niebudzący wątpliwości, dokładnie określony, wyraźny, oczywisty, niedwuznaczny (wyrok SN z 04.11.20nr., I CSK 46/11). Jednoznaczne (zatem transparentne) sformułowanie takiej klauzuli umownej wymaga, aby była ona sporządzona prostymi i zrozumiałym językiem, inaczej mówiąc - ma ona być nie tylko zrozumiała dla konsumenta pod względem gramatycznym, ale także umowa ma wyjaśniać w sposób przejrzysty konkretne funkcjonowanie mechanizmu, do którego odnosi się dana klauzula, a także stosunek pomiędzy tym mechanizmem przewidzianymi w danym postanowieniu umownym a mechanizmem przewidzianym w innych postanowieniach umowy, tak aby konsument byl w stanie przewidzieć w oparciu o jednoznaczne i zrozumiale kryteria konsekwencje ekonomiczne, jakie wynikają dla niego z ustanowienia tego mechanizmu (wyrok TSUE z 23.04.20151., C-96/14).

Samo ustalenie niejednoznaczności określonego postanowienia umownego nie przesądza o jego abuzywności. W niniejszej sprawie nie sposób jednak pominąć postanowienia zawartego w § 4 ust. 2 umowy, który stanowi, że decyzję m.in. co do ustalenia zasad oprocentowania kredytu na bazie stopy zmiennej podejmuje Zarząd Banku, co odsyła do reguł podejmowania takich decyzji niesprecyzowanych w umowie i nieznanych kredytobiorcy. Z tego punktu widzenia wskazany zapis przepisu § 4 ust. 2 umowy nie jest jednoznacznym określeniem świadczenia kredytobiorcy i może podlegać kontroli jako postanowienie niedozwolone.

Nie ma wątpliwości, że dopuszczalne jest ustanowienie zmiennego oprocentowania kredytu jednak w razie stosowania takiej stopy procentowej należy określić w umowie warunki jej zmiany. Zastrzeżenie w umowie kredytowej uprawnienia do zmiany przez bank w czasie trwania umowy wysokości stopy oprocentowania bez wypowiedzenia umowy wymaga dla swej skuteczności określenia konkretnych okoliczności, od jakich zmiana ta jest uzależniona. Klauzula zmiennego oprocentowania nie może mieć charakteru blankietowego, lecz powinna dokładnie wskazywać czynniki (okoliczności faktyczne) usprawiedliwiające zmianę oprocentowania oraz relację między zmianą tych czynników a rozmiarem zmiany stopy oprocentowania kredytu, określając precyzyjnie wpływ zmiany wskazanych okoliczności na zmianę stopy procentowej, a więc kierunek, skalę, proporcję tych zmian (wyrok SN z 04.11.20nr., I CSK 46/11). Niedopuszczalna (bezskuteczna) jest klauzula umowna przyznająca bankowi uprawnienie do dokonywania w dowolnym czasie dowolnych zmian treści umowy, prowadziłoby to bowiem do rażącego uprzywilejowania banku jako partnera stosunku cywilnoprawnego. Chodzi o to aby w chwili zawarcia umowy konsument mógł dokonać oceny celowości i opłacalności zaciągniętego kredytu i aby w toku spłacania kredytu zmiany jego oprocentowania nie miały charakteru oderwanego od czynników wpływających na te zmiany.

W przedmiotowej sprawie umowa kredytowa wymieniała w spornym przepisie § 4 ust. 1 wskaźniki rynku pieniężnego, których zmiana miała dawać Bankowi uprawnienie do zmiany stopy procentowej. Przewidywana była też górna granica takich zmian - jako wyznaczona najwyższą zmianą wymienionych tam wskaźników. Jednak w istocie, mimo precyzyjnego wymienienia wskaźników od których zależeć miała wysokość stopy oprocentowania kredytu, stwierdzenie, że stopa ta może ulegać zmianie w każdym czasie, nie wyjaśnia sytuacji kredytobiorcy. Skoro bowiem sama zmiana określonego wskaźnika nie obligowała banku do zmiany stopy oprocentowania, to właściwe w razie każdej jej zmiany konsument pozostawał w niepewności co do tego, czy taka zmiana oprocentowania nastąpi, czy też nie, pozostawiając ostateczną decyzję co do zmiany stopy oprocentowania w gestii Banku - zaś umowa w sposób ostateczny i pewny nie rozstrzygała, jakimi to przesłankami ma kierować się bank decydując ostatecznie o zmianie stopy. Nadto stwierdzenie, że zmiana mogła nastąpić „w każdym czasie” sugeruje w istocie zupełne oderwanie stopy oprocentowania od zmiany określonego w umowie wskaźnika, skoro zmiana tego warunku umowy była dopuszczalna w perspektywie nieograniczonej czasowo, uzależnionej jedynie od warunku wstępnego jakim była zmiana określonego wskaźnika, zaś potem zostawiająca decyzję w wyłącznej gestii banku. Takie uzależnienie ostatecznej decyzji co do zmiany oprocentowania kredytu należy zatem ocenić jako w istocie pozostawione zupełnej i nieuregulowanej swobodzie kredytodawcy, niezależnej od jakichkolwiek parametrów określonych w umowie, co stanowi w ocenie Sądu postanowienie sprzeczne z dobrymi obyczajami, rażąco naruszające interesy konsumenta - kredytobiorcy. Mimo bowiem, że dopuszczalność zmiany stopy procentowej kredytu zależała od czynnika wskazanego w umowie to jednak kredytodawca pozostawił sobie swobodę ostatecznej decyzji co do zmiany stopy procentowej, którą podejmować mógł w oparciu o nieznane kredytobiorcy i niezapisane wr umowie kryteria. Tym samym mimo określenia w umowie kredytowej ściśle wskaźników, nawet w razie powzięcia informacji o zmianie jednego ze wskaźników wskazanych w umowie, sytuacja kredytobiorcy pozostawała niejasna, skoro od samej zmiany takiego wskaźnika nie zależała zmiana oprocentowania kredytu.

Zresztą samo zdefiniowanie wskaźników rynku pieniężnego nie wydaje się precyzyjne, zwłaszcza w odniesieniu do przepisu § 4 ust. 1 pkt 2 umowy. Ten zapis umowy odwołuje się oprocentowania lokat na rynku bankowym jasno wskazując, iż chodzi o WIBOR, LIBOR i EURIBOR. Strona pozwana w toku procesu wskazywała, że na zmianę oprocentowania wpływała jedynie referencyjna wysokość oprocentowania kredytów określona przez wskaźnik LIBOR lM (aczkolwiek w propozycjach aneksów do umowy składanych powodom w 2009 i w 2015 roku proponowała powiązanie oprocentowania kredytu z wartością wskaźnika w postaci LIBOR 6M (plus stała marża)); wskazać jednak należy, iż ocena abuzywności klauzuli nie zależy od praktyk stron i sposobu realizacji umowy. Z tak skonstruowanej umowy i tak nie wiadomo bowiem, czy dopuszczalność zmiany stopy procentowej kredytu miała zależeć jedynie od zmiany tego wskaźnika czy7 od zmiany któregokolwiek ze wskaźników wymienionych w tym przepisie. Nie uważa się za wystarczające samo odwołanie w przepisie do „notowań R.” jako źródła informacji o aktualnej stopie oprocentowania. Powodowie w niniejszej umowie występują jako konsumenci, zaś fundamentem prawa konsumenckiego jest pełne, jasne i zrozumiale poinformowanie konsumenta o wszelkich warunkach umowy, zaś sam konsument nie może ponosić negatywnych konsekwencji braku takiej informacji. Jako nieprecyzyjne należy uznać wskazanie jako źródła informacji o stopie procentowej przez odwołanie do notowań R., skoro można choćby precyzyjnie oznaczyć adres strony internetowej agencji (...) na której takie informacje są publikowane. Posłużenie się w treści kwestionowanej klauzuli sformułowaniem „może ulegać zmianie” powoduje, iż bank może dokonywać zmiany oprocentowania według własnego uznania i w dowolnie wybranym momencie, a co za tym idzie, jest uprawniony do wprowadzania zmian wysokości oprocentowania w sposób niekorzystny dla kredytobiorcy7. Przypomnieć wypada, że kontrahent banku, jakkolwiek musi się liczyć z tymi, że oprocentowanie kredytu może ulec zmianie, to jednak nie może on być pozbawiony możliwości kontrolowania zasadności tych zmian (tak SN w uzasadnieniu wyroku z dnia 05.04.2002, II CRN 933/99)- Treść przedmiotowego postanowienia nie wskazuje w sposób konkretny i precyzyjny przesłanek, których zaistnienie warunkować będzie zmianę wysokości oprocentowania kredytu. Wymienione okoliczności charakteryzują się na tyle wysokim stopniem ogólności, iż uniemożliwiają kredytobiorcy faktyczną ocenę tego, czy ewentualne zmiany wysokości oprocentowania wprowadzone przez pozwaną dokonane zostały w sposób zgodny z umową. Podobne zastrzeżenia można odnieść także do zapisu § 4 ust. 1 pkt 3 umowy odwołującego się do czynnika w postaci stopy rezerwy obowiązkowej Banków czy zapisu § 4 ust. 1 pkt 5 odwołującego się do zmiany marży uzyskiwanej przez Bank.

Przepis § 4 ust. 2 umowy wskazuje, że decyzje w przedmiocie ustalenia zasad oprocentowania kredytów na bazie stopy zmiennej oraz ich wysokości i zmianie podejmuje Zarząd Banku a z przepisu § 4 ust. 4 wynika, że decyzja taka nie stanowi zmiany umowy, zatem może być narzucona kredytobiorcy jednostronnie. Zatem w istocie przepis § 4 ust. 2 umowy otwierał bankowi możliwość swobodnego kształtowania zasad oprocentowania kredytu, poza postanowieniami pozostałych przepisów spornej umowy. Sam przepis § 4 ust. 2 w niczym nie ogranicza banku co do kształtowania zasad oprocentowania kredytu, należy zatem uznać jego pozycję w tym zakresie jako otwartą. Przyr czym taka zmiana zasad nie musiałaby dotyczyć nawet dodania innego niż jeden z wymienionych w ustępie 1 tego przepisu wskaźników, a wystarczałoby określenie szczegółowych reguł postępowania w razie zmiany jednego z wymienionych tam czynników - to i tak oznaczałoby wprowadzenie pozaumownych kryteriów ustalania wysokości oprocentowania kredytu, nieznanych kredytobiorcy. To już rażąco narusza równowagę stosunku kontraktowego, skoro bank może dowolnie kształtować i stosować nieznane stronie kryteria ustalenia swojego wynagrodzenia za udzielenie kredytu.

Odnosząc się do wskazywanej przez stronę pozwaną okoliczności, iż w trakcie trwania umowy proponowała powodom wprowadzenie zmiany zasad oprocentowania poprzez wprowadzenie formuły LIBOR 6M + marża wskazać należy iż w ocenie Sądu jest to kolejny dowód na abuzywność kwestionowanego postanowienia umownego a to dlatego, iż sama strona pozwana proponowała w tym zakresie różne rozwiązania co może świadczyć tylko o tym, iż sama nie jest do końca pewna jakie oprocentowanie jest owym oprocentowaniem właściwym i zgodnym z umową; nie można zatem czynić powodom zarzutu, iż odmówili zawarcia aneksów w kształcie proponowanymi przez Bank. W niniejszej sprawie co było bezsporne, od 2009r. pozwany Bank utrzymuje oprocentowanie kredytu powodów w wysokości 4,76%, mimo, iż w międzyczasie stopy procentowe miały wartości ujemne; podzielić w tym miejscu należy stanowisko powodów, iż gdyby w istocie jedynie wskaźnik LIBOR lM kształtował wysokość oprocentowania kredytu, to nie byłoby potrzeby wprowadzania jakichkolwiek aneksów do umowy.

Tym samym postanowienie umowne na mocy którego wysokość oprocentowania kredytu może ulegać zmianie w każdym czasie, odpowiednio do zmiany jednego z wymienionych w umowie wskaźników rynku pieniężnego przy wskazaniu, iż zmiana nie może przekroczyć odpowiednio najwyższej zmiany wskaźnika, który miał wpływ na zmianę stopy procentowej, przy zastrzeżeniu swobody banku co do ustalenia zasad oprocentowania kredytu na bazie stopy zmiennej, jak w przepisie § 4 ust. 1 w zw. z ust. 2 rozpatrywanej umowy kredytowej trzeba rozumieć jako niedozwolone postanowienie umowne. Takie postanowienie nie wiąże konsumenta.

Rozważając skutki prawne przyjęcia za abuzywne klauzuli waloryzacyjnej i klauzuli oprocentowania w ocenie Sądu odrzucić należy stanowisko strony pozwanej, które sprowadza się do przyjęcia, że stwierdzenie abuzywności zaskarżonych postanowień oznacza tylko i wyłącznie brak skonkretyzowania sposobu wykonania powyższych zobowiązań, nie odbierając umowie cech kredytu nominowanego o zmiennym oprocentowaniu. Zaproponowane przez pozwaną rozwiązanie sprowadzałoby się do konieczności ponownego określenia zarówno zasad waloryzacji, jak i wysokości obowiązującego przez czas trwania umowy oprocentowania i dopiero na tej podstawie wyliczone powinno być ewentualnie nienależne świadczenie powodów.

Przyjęcie takiej koncepcji jest sprzeczne z niebudzącym wątpliwości i sporów poglądem, że jedynym zobowiązaniem sądu, wr przypadku stwierdzenie abuzywności postanowienia, jest zaniechanie stosowania nieuczciwego warunku umownego, by pozbawić go skuteczności wobec konsumenta, przy czym sąd nie jest w żadnym wypadku uprawnionym do podjęcia jakichkolwiek działań mających na celu modyfikację zapisu, która prowadziłaby do utrzymania go w mocy. Dokonanie przez sąd ponownego ustalenia treści abuzywnego przepisu umownego skutkowałoby bowiem przerzuceniem części odpowiedzialności przez proponenta na drugą stronę umowy. Strona pozwana ustalając jednostronnie treść umowy, przy uwzględnieniu, że działa ona jako podmiot profesjonalny (przedsiębiorca), powinna liczyć się z ewentualnymi konsekwencjami i ryzykiem kształtowania jej zapisów w sposób niedopuszczalny w świetle obowiązującego prawa. W tymi kontekście w pełni należy podzielić pogląd Trybunału Sprawiedliwości

Unii Europejskiej, że „gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów (...), ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak urnowe mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców.” (wyrok TSUE z dnia 14.06.20121. C-618/10). Przyjęcie tak daleko idących konsekwencji jest celowe i zasadne. Wprowadzenie przepisu o bezskuteczności klauzul abuzywnych wobec konsumenta z jednoczesnym nałożeniem obowiązku wykonywania innych postanowień umownych zgodnie z zapisami umowy ma być czynnikiem odstraszającym dla przedsiębiorców. Świadomość dotkliwych skutków ekonomicznych powinna stanowić wystarczającą przestrogę i barierę przed podejmowaniem działań niezgodnych z wymogami prawa.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, że podjęte rozstrzygnięcie, zgodnie z art. 3851 k.c. nie skutkuje nieważnością zakwestionowanych zapisów, a jedynie stwierdzeniem ich bezskuteczności wobec powodów. Innymi słowy, bezskutecznością objęte są dotychczasowe działania stron podjęte na podstawie abuzywnych zapisów umownych. Uznanie mechanizmów zmiany oprocentowania oraz przewalutowania za prawnie wadliwe, przy uwzględnieniu braku innych postanowień umownych w tym zakresie, musi prowadzić w świetle dokonanych powyżej rozważań do stwierdzenia, że powodowie swoje zobowiązanie powinni spłacać przy zastosowaniu pozostałych postanowień umownych a w tym oprocentowania 3,36% o jakim mowa w § 2 ust.4 z pominięciem przeliczeń po kursie (...); kwota i waluta jak również oprocentowanie kredytu nadal bowiem jest określone w umowie a Sąd podziela stanowisko, iż kredyt denominowany to kredyt udzielony w walucie polskiej a jedynie rozliczony w walucie obcej. W ocenie Sądu nie dojdzie zatem do sytuacji niedającej się wypełnić luki w umowie czy do niedopuszczalnej zmiany charakteru zobowiązania łączącego strony. Zauważyć również należało, iż powodowie w niniejszej sprawie nie występowali z żądaniem ustalenia czy ukształtowania stosunku prawnego a wyłącznie z żądaniem zapłaty.

Strona pozwana formułując powyższy zarzut wskazywała na stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 14 maja 20l5r. (II CSK 768/14); w wyroku tym SN wskazał m.in., iż uznanie postanowienia umowy kredytu bankowego przewidującego zmienną stopę oprocentowania kredytu za niedozwolone (art. 385(1] § 2 k.c.) nie jest równoznaczne z przyjęciem stałej stopy oprocentowania tego kredytu; Sąd w niniejszej sprawie nie podziela zawartej w uzasadnieniu orzeczenia argumentacji o potrzebie poszukiwania zasad zmienności oprocentowania poprzez zasięganie wiadomości specjalnych. W ocenie Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę konsekwencją wyeliminowania postanowienia abuzywnego jest konieczność ponownego ustalenia treści umowy przy uwzględnieniu pozostałych nieabuzywnych postanowień umowy; dyrektywa nr 93/13/EWG nie sprzeciwia się temu, aby na skutek stwierdzenia abuzywności postanowienia umownego zmieniła się treść stosunku umownego. Jak już bowiem wyżej wskazano, uznanie mechanizmów zmiany oprocentowania oraz przewalutowania za prawnie wadliwe, przy uwzględnieniu braku innych postanowień umownych wr tym zakresie, musi prowadzić w świetle dokonanych powyżej rozważań do stwierdzenia, że powodowie swoje zobowiązanie powinni spłacać przy zastosowaniu pozostałych postanowień umownych a w tym oprocentowania 3,36% o jakim mowa w § 2 ust.4 z pominięciem przeliczeń po kursie (...); kwota i waluta (214.586,24 zł) jak również oprocentowanie kredytu (3,36%) nadal bowiem jest określone w umowie.

Roszczenia powodów należało ocenić w świetle przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Klauzule niedozwolone cechuje brak mocy wiążącej od chwili zawarcia umowy. Zgodnie zaś z przepisem art. 410 § 1 i 2 k.c. przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu stosuje się przede wszystkim do świadczenia nienależnego, a to zwłaszcza gdy jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany. Skoro przedmiotowe przepisy okazały się niewiążące dla powodów to trzeba stwierdzić, iż nie byli oni obowiązani do świadczenia z nich wynikającego. Spełnienie świadczenia następuje tutaj w mylnym przekonaniu solensa, że spełnia on swój dług względem accipiensa, podczas gdy w istocie jest zobowiązany w mniejszym zakresie. Nie chodzi tu o kwnlifikownną postać wiedzy, ale usprawiedliwiony okolicznościami stanu faktycznego brak świadomości, że spełnienie świadczenia odpowiada obowiązkowi świadczenia, co w realiach sprawy niewątpliwie zachodziło skoro powodowie działali w przekonaniu wykonania umowy kredytowej (tak SN w wyroku z dnia 01.12.19991-., I CKN 203/98, LEX nr 50687). Powodowe wykazali także wysokość żądanych roszczeń. Matematyczna prawidłowość wyliczenia kwoty odsetek kapitałowych przepłaconych w związku z bezpodstawnym podwyższeniem oprocentowania kredytu i stosowaniem klauzuli waloryzacyjnej, tj. 39.993,37 zł, została przyznana przez stronę pozwaną i taką kwotę Sąd uznał za uzasadnioną.

W konsekwencji stwierdzenie, iż strona pozwana jako wierzyciel niezasadnie, albowiem bez podstawy prawnej w postaci stosownego postanowienia umownego żądała i pobierała od powodów jako dłużnika wyższe świadczenia niż wynikało to łączącego strony węzła obligacyjnego prowadziło do konstatacji, że w zakresie tych świadczeń strona pozwana była bezpodstawnie wzbogacona. W sytuacji bowiem, gdy wierzyciel niezasadnie żąda od dłużnika wyższego świadczenia niż wynika to z łączącego strony stosunku zobowiązaniowego jest on bezpodstawnie wzbogacony.

Sąd z powołanych względów uznał, iż świadczenie spełnienia którego od pozwanej domagali się powodowie było w- istocie z ich strony świadczeniem nienależnym, a zatem podlegającym zwrotowi na podstawie art. 405 k.c. w związku z art. 410 § 1 i 2 k.c.

Rozstrzygnięcie w zakresie odsetek znajduje uzasadnienie w przepisie art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 455 k.c.

Zgodnie z przepisem art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia jest długiem bezterminowym, a w rezultacie zwrot powinien nastąpić niezwłocznie po wezwaniu do zwrotu bezpodstawnie wzbogaconego (tak SN w uchwale z 26.11.2009r., III CZP102/09, OSNC 2010/5/75). Skoro tak, to świadczenie winno być spełnione przez wzbogaconego zgodnie z regułami wynikającymi z przepisu art. 455 k.c., zgodnie z którym jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

Odsetek powodowie domagali się od dnia wniesienia pozwu i w tym zakresie żądanie było uzasadnione; pozew spełnił bowiem funkcję wezwania do zapłaty.

Mając powyższe na uwadze na mocy cytowanych przepisów orzeczono jak w punkcie I sentencji wyroku.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania jak w punkcie II sentencji wyroku zapadło w oparciu o przepis art. 98 k.p.c. Zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata, w myśl art. 98 § 3 k.p.c., zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Stosownie zaś do treści art. 99 k.p.c., stronom reprezentowanym przez radcę prawnego lub rzecznika patentowego oraz Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa zwraca się koszty w wysokości należnej według przepisów o wynagrodzeniu adwokata.

Powodowie ponieśli koszty postępowania w łącznej kwocie 4.434 zł, na którą złożyły się: opłata od pozwu w kwocie 2.000 zł i wynagrodzenie ich pełnomocnika w kwocie 2.434 zł. obliczone stosownie do § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, wraz z opłatami skarbowymi od pełnomocnictwa i taką też kwotę Sąd zasądził na ich rzecz od strony pozwanej jako przegrywającej sprawę w całości.

Dla tych motywów orzeczono jak w wyroku.